Przejdź do treści

Oszustwa w Internecie

  • przez

Liczba przestępstw z wykorzystaniem komputerów stale rośnie. Wynika to zarówno ze zmian w sposób życia spowodowanego chociażby lockdownem jak i coraz większego udziału różnego typu usług w przestrzeni wirtualnej.

Przestrzeń wirtualna jest więc wykorzystywana także przez wszelkiego rodzaju oszustów. Przestępstwa których dokonują oszuści dotyczą:

– kradzieży danych osobowych;

– ogłaszania fałszywych ofert kupna i sprzedaży;

– wyłudzenie np. numeru karty bankomatowej, wyłudzenia wpłaty określonych sum pieniędzy przez przestępców podszywających się pod różne osoby i przedstawicieli instytucji i służb.

Przestępstwa z użyciem nowych technologii powszednieją, a w przypadku oszustw przestępca ma dużą swobodę działania, szeroki zasięg odbiorców i prawdopodobnie poczucie, że jest bezkarny.

Polski Kodeks Karny poświęcił oszustwom artykuł 286. Zapisano w nim, że, „kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. W kolejnych 3 paragrafach zapisano: „§ 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy. § 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego”.

Tak więc oszustwa są przestępstwami karnymi. Przestępcy niezależnie od formy popełnienia oszustwa są ścigania, a odnalezienie oszustów ukrywających się „w sieci” wraz z rozwojem technologii, umiejętności, a także organów ścigania. Niemniej warto wiedzieć jakie formy przybierają oszustwa internetowe, aby na etapie prewencji nie dopuścić do oszustwa.

Wyłudzenia pieniędzy z użyciem internatu i komputera przybierają różny charakter. Czasami dostajemy informację e-mail, która łudząco przypomina informację z banku, czy też od ubezpieczyciela. Czasami jednak oszust podszywa się pod osobę bliską, kolegę lub koleżankę takiej osoby, a czasami za funkcjonariusza policji, czy innej służby lub instytucji (pracownika banku, pracownika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych itp.).

 Również na portalach społecznościowych pojawiają się oszuści, podszywający się pod inne osoby, starający się wyłudzić pieniądze np. podając się za kogoś innego. Często ofiarami stają się osoby samotne szukające swojej drugiej połówki.

Na przykład pomoc fikcyjnym potrzebującym – ma poruszyć nasze serce. Możemy otrzymać mail z prośba o wsparcie schroniska dla zwierząt, fundacji pomagającej ciężko chorym dzieciom. Przestępca może podszyć się pod osobę zakochaną, która chce spędzić z nami życie i przyjechać  do Polski. Ten ostatni  sposób to sposób tzw. „na żołnierza z Afganistanu”. Fałszywy żołnierz przedstawia plany, pisze, że przyjedzie do Polski, później po jakimś czasie zawiadamia, że potrzebuje pieniędzy bo np. został zatrzymany we wrogim państwie, lub musi wykupić bagaż który gdzieś poleciał nie we właściwą stronę. Scenariuszy jest dużo.

Generalnie pewne rodzaje oszustw maja dość podobny charakter i zbliżone są do tzw. oszustwa nigeryjskiego. Przestępca koresponduje z ofiarą za pomocą maila, lub komunikatora internetowego, gdzie ma założone fałszywe konto. Oszustwo nigeryjskie lub nigeryjski szwindel, polegający na wciągnięciu (dawniej przypadkowej, obecnie coraz częściej typowanej) ofiary w grę psychologiczną, której fabuła oparta jest na fikcyjnym transferze bardzo dużej (często przesadnie wygórowanej – nawet rzędu kilkunastu milionów dolarów amerykańskich kwoty pieniędzy, z jednego z krajów afrykańskich (najczęściej Nigerii, choć obecnie może również chodzić o każdy inny kraj – coraz częściej w grę wchodzi Wielka Brytania, Hiszpania) – mającą na celu wyłudzenie pieniędzy.

Mechanizm jest taki sam, ale historie są inne. Przykładowo dość powszechnie oszuści na mail wysyłają  informację o wygraniu bardzo dużej sumy na loterii w innym państwie np. Hiszpanii. Takie informacje najczęściej przychodzą na mail, i są imiennie skierowane do odbiorcy. Do powyższej informacji załączone są certyfikaty uprawdopodobniające wygraną oraz istnienie samej loterii. Aby rozwiać wszelkie podejrzenia ofiary, podawana jest informacja, że nagrodę można odebrać osobiście, podając dokładny adres i telefony kontaktowe, lub przelewem bankowym. Podany jest też numer telefonu, jeśli któraś z ofiar zadzwoni usłysz informację, że to loteria.  Ofiara więc, w znakomitej większości przypadków, decyduje się na przyjęcie wygranej międzynarodowym przelewem bankowym. Na tym etapie pojawiają się opłaty, które ofiara zobowiązana jest uiścić by móc odebrać nagrodę – np. opłata dla prawnika, opłata za wystawienie kilku nieznanego pochodzenia wewnętrznych dokumentów banku i certyfikatów, do opłacenia podatku od wzbogacenia.

Podobny charakter ma opcja gdzie zamiast loterii pojawia się spadek od dalekiego krewnego np. z Australii.

Innym sposobem oszust jest, dość mocno rozpowszechnionym na polskich aukcjach internetowych jest sposób w którym przestępcy wykorzystują popularne sprzedaże na internetowych portalach aukcyjnych. Ofiara jest wyszukiwana na takim portalu, gdzie wystawia jakiś wartościowy sprzęt elektroniczny, np. laptopa czy telefon komurkowy. Kontakt pocztą elektroniczną lub z użyciem komunikatora społecznościowego (nieprawdziwe konto) nawiązuje oszust, który sprawia wrażenie bardzo zainteresowanego zakupem oferowanego przez ofiarę towaru, który ma stanowić jakiś okazjonalny prezent dla bliskiej osoby, przebywającej w innym państwie. „Kupującemu” bardzo zależy na czasie wysyłki, który ma być jak najkrótszy, gdyż prezent musi dotrzeć w konkretnym terminie, więc sprzedaż musi się odbyć poza aukcją, jeżeli aukcji nie można zakończyć z opcją „kup teraz”. Oszust takie niedogodności chce zrekompensować nawet wyższą kwotą jakiej żąda sprzedający. Oszuści bazują na prostej socjotechnice kierując się inteligencją emocjonalną, licząc na chciwość potencjalnych ofiar. Wielu sprzedających zgadza się wysłać towar, oczywiście po otrzymaniu zapłaty. Tu pojawia się charakterystyczny dla tego oszustwa sposób działania sprawcy. Sprzedający otrzymuje spreparowany skan potwierdzenia dokonania wpłaty pieniędzy, wraz z komentarzem, iż pieniądze przelewane są z Afryki lub Australii  przelewane są kilka dni, a prezent musi dojść niezwłocznie. Oszust prosi, by ofiara zawierzyła skanowi potwierdzenia dokonania przelewu i wysłała towar. Zazwyczaj niestety sprzedający godzi się na taki obrót wydarzeń.

dr Patryk Tomaszewski